Skontaktuj się

Gdy pozwany nie współpracuje z biegłym sądowym – co dalej?

6 kwietnia 2023

Jesteś uczestnikiem procesu sądowego, w którym wyznaczony przez sąd biegły, w celu zasięgnięcia odpowiednich wiadomości, wymaga współpracy obu stron procesu, a w szczególności – pozwanego. Co jednak w sytuacji, w której pozwany utrudnia, lub nawet uniemożliwia sporządzenie opinii przez biegłego?

Przed sądy do rozpoznania trafiają różne sprawy – od niemal oczywistych po bardzo skomplikowane. Jednym z elementów decydujących o trudności danej sprawy jest konieczność pozyskania przez sąd wiedzy wykraczającej poza tę dostępną dla przeciętnego, wykształconego człowieka, inaczej mówiąc – skorzystania z tzw. wiadomości specjalnych. W takiej sytuacji, sądy zobowiązane są do skorzystania z instytucji opinii biegłego.

Wyznaczony w sprawie biegły, szczególnie w sprawach o dużym stopniu skomplikowania może stwierdzić, że materiał zgromadzony dotychczas w aktach sprawy nie jest wystarczający, a wydanie opinii będzie wymagało dalej idącej współpracy stron, polegającej np. na wydaniu dokumentów bądź udostępnienia określonego terenu celem oględzin. Łatwo wyobrazić sobie jednak sytuację, w której taka strona, w celu uniknięcia niekorzystnej dla siebie treści opinii, odmówi współpracy z biegłym lub co najmniej ją utrudni. O tym, że takie sytuacje rzeczywiście mają miejsce, świadczą choćby badania przeprowadzone w 2016 r. pod patronatem Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości.

Pojawia się zatem pytanie, czy taka sytuacja pociąga za sobą jakieś konsekwencje oraz czy można jej przeciwdziałać?

Kim jest biegły dla sądu i stron procesu?

Status biegłego w polskim systemie prawnym nie jest jasny. Do chwili obecnej nie doczekaliśmy się uchwalenia ustawy, która kompleksowo regulowałaby status biegłego, choć prace nad taką ustawą prowadzone są w Ministerstwie Sprawiedliwości od co najmniej kilku lat. W rezultacie, przepisy dotyczące biegłych sądowych rozsiane są po wielu ustawach i rozporządzeniach, które dotyczą przede wszystkim czynności biegłych w konkretnych rodzajach postępowań, nie odpowiadają jednak na podstawowe pytanie – kim właściwie jest biegły?

W orzeczeniach sądowych oraz artykułach naukowych biegłego określa się jako organ pomocniczy wymiaru sprawiedliwości bądź jako pomocnik organu procesowego. Bycie biegłym sądowym nie jest odrębną profesją. Ponadto, biegli nie są etatowymi pracownikami sądów i innych instytucji wymiaru sprawiedliwości, urzędnikami państwowymi ani funkcjonariuszami publicznymi. Aby zostać biegłym sądowym, oprócz dysponowania specjalistyczną wiedzą w danej dziedzinie należy złożyć wniosek do właściwego prezesa sądu, który przy spełnieniu odpowiednich warunków wpisuje biegłego na prowadzoną przez siebie listę.

Jednocześnie, rola biegłego w procesie jest niemożliwa do zbagatelizowania. Podobnie jak sędzia, biegły musi przeanalizować przekazane sobie informacje na podstawie swojej specjalistycznej wiedzy, dokonać porównania z zasadami nauki, a niejednokrotnie przeprowadzić odpowiednie badanie, które w niektórych przypadkach może przypominać postępowanie dowodowe „w miniaturze”. Treść opinii biegłego może w rezultacie przypominać uzasadnienie wyroku – tyle, że nie dotyczące kwestii ściśle prawnych zarezerwowanych dla sędziego, a w rezultacie, także i sama rola biegłego w procesie zbliża się, pod pewnymi względami, do roli sędziego.

Czy przeszkadzanie biegłemu jest przestępstwem?

Kodeks karny w swojej treści zawiera szereg przestępstw określanych jako przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Naturalnym odruchem jest więc szukanie właśnie tam odpowiedzi na powyższe pytanie.  Zgodnie z art. 245 kodeksu karnego, przestępstwem jest wywieranie na biegłego wpływu, czyli – dążenie do zmiany jego czynności (treści opinii) w pożądanym przez siebie kierunku, za pomocą przemocy, groźby bezprawnej lub przez naruszenie jego nietykalności.

W tym kontekście można uznać, że strona procesu, która nie współpracuje z biegłym, wywiera na niego wpływ, ponieważ jej zachowanie wpływa na ostateczną treść wydanej przez niego opinii. Większe problemy związane są z dalszą częścią tego przepisu – trudno uznać np. za przemoc lub groźbę bezprawną sytuację, w której strona zwyczajnie odmawia dokonania określonych czynności na prośbę biegłego, a więc zachowuje swoistą bierność.

Czy sąd może zdyscyplinować niepokorną stronę procesu?

Sąd dysponuje narzędziem mającym zapewnić odpowiednią dyscyplinę i powagę sądu w postaci kary porządkowej, która może przybrać postać grzywny w wysokości do 3000 złotych lub kary pozbawienia wolności do czternastu dni. Czy sąd może zatem nałożyć taką karę na stronę przeszkadzającą biegłemu w wykonywaniu jego czynności?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. W omawianej sytuacji można rozważać, czy nie jest to przypadek naruszenia powagi, spokoju lub porządku czynności sądowych, za które sąd może wymierzyć karę porządkową. W orzecznictwie sądu Najwyższego wskazuje się, że może być ona stosowana w sytuacjach, w których istnieje możliwość natychmiastowej reakcji sądu na to, co ma miejsce np. w trakcie rozprawy, nie może być natomiast stosowana w sytuacjach, kiedy naganne zachowania mają miejsce poza miejscem i czasem czynności sądowych. Co więcej, trudno uznać właśnie za czynność sądową działania (np. oględziny) podejmowane przez biegłego z jego inicjatywy, ponieważ – jak wskazano powyżej – biegły nie może być utożsamiany z samym sądem.

Czy sąd może zatem coś zrobić?

 Uważna lektura przepisów pozwala stwierdzić, że sądy mają możliwości przeciwdziałania obstrukcji procesu, którego niewątpliwą częścią jest sporządzenie opinii biegłego. Na gruncie procedury cywilnej Sąd może uznać takie zachowanie za tzw. nadużycie prawa procesowego i w związku z tym zagrozić stronie dopuszczającej się nadużyć skazaniem na grzywnę lub orzeczeniem obowiązku zapłaty kosztów sądowych w wymiarze większym, niż wskazywałby na to wynik sprawy. Na wniosek drugiej strony, Sąd może podwyższyć też obowiązek zwrotu kosztów sądowych (w tym kosztów zastępstwa procesowego) na jej rzecz oraz zwiększyć stopę zasądzanych odsetek.

Gdyby jednak okazało się, że strona przeszkadzająca biegłemu w wydawaniu opinii bądź nawet uniemożliwiająca jej sporządzenie dla korzystnego dla siebie wyroku była w stanie znieść i takie niedogodności, sąd ma możliwość wyciągnięcia dla takiej strony dalszych negatywnych konsekwencji. Zgodnie z art. 233 § 2 kodeksu postępowania cywilnego, w przypadku stawiania przez stronę przeszkód w przeprowadzeniu dowodu sąd może uznać za prawdziwe twierdzenia strony przeciwnej, nawet pomimo braku możliwości poparcia ich dowodem w postaci rzeczonej opinii biegłego. Jeżeli zaś zadaniem biegłego było np. obliczenie wysokości odszkodowania, sąd na podstawie art. 322 kodeksu postępowania cywilnego może w wyroku zasądzić sumę odpowiednią według swojej oceny.

Rola profesjonalnego pełnomocnika

Jak wskazano powyżej, uczestnik procesu nie pozostaje bezbronny wobec działań strony, która usiłuje nie dopuścić do wydania niekorzystnej dla niej opinii biegłego. Tym niemniej, dostrzeżenie odpowiednich środków zaradczych i odpowiednia reakcja wymagają nie tylko wiedzy prawniczej, ale także odpowiedniego doświadczenia. Nie do przecenienia jest tutaj zatem rola profesjonalnego pełnomocnika, który może pomóc zarówno w niedopuszczeniu do omawianej w tym artykule sytuacji, ale także w ochronie swojego klienta przed jej potencjalnymi negatywnymi następstwami.

 

Autor: Michał Piechota

Zobacz również:

ArtykułPrawna opieka biznesuPrawo korporacyjne

Umowa zawarta przez spółkę z małżonkiem członka zarządu bez zgody walnego zgromadzenia jest nieważna

Czy zawarcie przez spółkę umowy poręczenia z małżonkiem członka władz spółki wymaga zgody walnego zgromadzenia? Zdaniem ...

Umowa zawarta przez spółkę z małżonkiem członka zarządu bez zgody walnego zgromadzenia jest nieważna
ArtykułPrawna opieka biznesuPostępowania sądowe i administracyjne. Arbitraż i mediacje

Czy osoba prawna może domagać się zadośćuczynienia za negatywną opinię w Internecie?

Czy osoba prawna może domagać się zadośćuczynienia od osoby fizycznej za negatywną opinię wystawioną w Internecie? Sąd N...

Czy osoba prawna może domagać się zadośćuczynienia za negatywną opinię w Internecie?

Chcesz być na bieżąco?
Zapisz się do newslettera!

*Wysyłając zgłoszenie akceptujesz Politykę prywatności